Forum Forum Młodzieży Wrocławskiej Strona Główna Forum Młodzieży Wrocławskiej
www.FMW.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Humor,Kawały,Śmieszne Teksty

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Młodzieży Wrocławskiej Strona Główna -> Hyde Park
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bucek
Administrator
Administrator



Dołączył: 05 Lip 2005
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Nie 3:24, 10 Lip 2005    Temat postu: Humor,Kawały,Śmieszne Teksty

Tu piszcie swoje ulubione kawały bądź śmieszne teksty.
Oto pare wpadek naszych uroczych komentatorów

WDOWCZYK podczas meczu POLSKA-ALBANIA
,,Wtedy Jacek Włodarczyk WYRÓWNAŁ na 2:1"


W. Szaranowicz :
Jeśli teraz zgaśnie wiatr to A. Małysz być może stanie dziś na podium...



W. Szaranowicz :
Adamowi Małyszowi ta lewa narta trochę odjeżdża od nogi...



"kibice domagają się faulu... a w zasadzie odgwizdania go przez sędziego"
D. Szpakowski - Bayern-Chelsea



Komentator:
Irena Szewińska nie jest już tak świerza w kroku jak dawniej...


D. Szpakowski:
"...Kiełbowicz faulowany, bo pociągnął mu!"


Klasyka " Trener puścił Bąka lewą Stroną!"


Jadą...
Cały peleton...
Kierownica obok kierownicy, pedał obok pedała.


(wywiad z Tomaszem Hajto )
- Widać że grał pan w dzisiejszym meczu inteligentniej niz w poprzednim
- tak ustaliliśmy z trenerem że będe troche cofnięty



strzela Zidane!! poprzeczka!! chwyta się za włosy, a raczej rozpaczliwie próbuje!!

No to na tyle .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maciek
Junior Młodszy



Dołączył: 05 Lip 2005
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław/kozanów

PostWysłany: Pon 12:03, 11 Lip 2005    Temat postu:

Jasiu, nie huśtaj dziadka!
Jasiu, nie huśtaj dziadka!!
Nie po to się dziadek powiesił, żebyś go teraz huśtał!!!

Mamo, a dzieci się ze mnie śmieją i mówią, że jestem wampir, buu...
Nie synku, nie przejmuj się. I jedz już, bo ci barszczyk skrzepnie...

Mamo, tatuś się powiesił na strychu.
Przerażona kobieta biegnie na górę, patrzy, a tam nic nie ma.
Prima Aprilis, tatuś się powiesił w piwnicy.

W jaki sposób najłatwiej ściągnąć prawdziwego gota z drzewa?
Przeciąć linę, na której się powiesił.

Jasiu, nie obgryzaj babci paznokci!
strofuje mamusia.
Jasiu, nie obgryzaj babci paznokci!!
Jasiu, bo zamknę trumnę!!!

Co to jest całkowita niewygoda?
Leżenie na samym dole w zbiorowej mogile.

Tato, czy mamusia na pewno wraca tym pociągiem?
Nie gadaj tyle, chłopcze, tylko rozkręcaj te cholerne szyny.

.Święto 1 listopada?
Wykopki!

Mamo, znalazłem babcię!!!
Ile razy mam ci gówniarzu powtarzać, żebyś nie kopał w ogródku?

Przychodzi baba do lekarza i skarży się, że jej mąż ubzdurał sobie, że jest wampirem.
Próbowała pani z mężem porozmawiać, przytulić wieczorem?
pyta się lekarz.
Nie, bo śpimy w oddzielnych trumnach.

Tato, babcia ciągle siedzi w wannie!
A mówiłem ci, synu, dolej więcej kwasu!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
beobe
Kadet



Dołączył: 05 Lip 2005
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 13:54, 12 Lip 2005    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
beobe
Kadet



Dołączył: 05 Lip 2005
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 14:11, 12 Lip 2005    Temat postu:

Mężczyzna przychodzi do doktora:
- Doktorze, proszę o pomoc. Mam już czterdzieści lat, a do tej pory się onanizuję!
Doktor myśli, myśli - w końcu mówi:
- Jeśli się Panu znowu zechce, proszę wziąć jakąkolwiek powieść z klasyki i czytać głośno, starając się deklamować jak w teatrze.
Mężczyzna podziękował, zadowolony udał się do domu, ale po pewnym czasie znowu miał chcicę. Szybko chwyta pierwszą z brzegu książkę i czyta:
- Aleksandr Siergiejewicz Puszkin... Aleksandr Siergiejewicz Puszkin...Puszkin... Aleksandr Siergiejewicz... A-A-A! DAWAJ, Sa-a-a-aszszsza-a-a-a,
DAWAJ!!!!


Pod prysznicem.
- Leszek, podnieś mydło...
- No coś ty, Patryk, sam podnieś! - O.K., ja raz podniosę, później ty i idziemy do domu.


Idealny mąż, a idealny kochanek:
Idealny mąż to taki, który zastając żonę baraszkującą w łóżku z kochankiem powie:
- Wy dokończcie, a ja idę zaparzyć kawę.
Idealny kochanek to taki, który w tej sytuacji potrafi dokończyć


Ciemna sala kinowa. Leci jakiś film. W pewnym momencie daje się słyszeć donośny kobiecy okrzyk: “iiiihhhhaaaa”. Wszyscy widzowie rozglądają się zaskoczeni w około, ale nic nie mogą dostrzec w ciemnościach.
Po jakimś czasie kolejne: “iiiihhhhaaaa” przeszywa kinową ciszę, tylko tym razem jakby w innej części sali. Personel zagląda w te okolice przyświecając sobie latarką, ale nie znajduje autorki okrzyków.
Kiedy po raz trzeci wesołe i pojedyncze: “iiiihhhhaaaa” rozbrzmiewa w całym kinie, zarządzona zostaje przerwa w projekcji i już w rozświetlonej sali pracownicy przeczesują po kolei rzędy w poszukiwaniu źródła zakłóceń.
Znajdują pełzającego na kolanach faceta, poszukującego, zgubionych rzekomo, okularów i tupecika.
- Po okularach ani śladu – stwierdza spocony gościu – ale tupecik miałem już 3 razy w ręku.


Jedzie kierowca TIR-em. Na poboczu stoi i gorliwie macha łapką dziewczyna. Ponieważ zrobiło się zimno, kierowcy zrobiło się jej żal. Podjeżdża, zatrzymuje się i pyta:
- Gdzie?
- 200 złotych.
- Pytam się gdzie?
Dziewczę patrzy zdziwionymi oczami, zastanawia się, ale odpowiada:
- Gdzie chcesz, ale jeśli w du*ę to 450 złotych...


Żona drze się na męża:
- W swoim życiu miałam tylko dwóch prawdziwych mężczyzn!!!
- Ta?? I niby, kim jest ten drugi??
- Ty nawet pierwszego nie znałeś!!!

Do lekarza przyszła młoda apetyczna wdowa.
- Wygląda pani na wyczerpaną, z pewnością wdowieństwo pani ciąży, przydałaby się pani jakaś odmiana - zawyrokował pan doktor.
- Panie doktorze - odpowiedziała pacjentka ze zmęczonym uśmiechem – w zeszłym miesiącu miałam pięciu żonatych, sześciu studentów, jednego stolarza, siedmiu kelnerów, dwóch taksówkarzy, jednego listonosza i jednego sublokatora, to, jaką konkretnie odmianę jeszcze by pan proponował?


Wieczór. Do banku, w którym siedzi samotny urzędnik wpada młoda panna z pistoletem w dłoni:
- Hasło do sejfu!!! Szybko!!! Albo strzelę w łeb!!!
- Nic z tego paniusiu! Nic Ci nie powiem. Proszę opuścić tą armatę, nie jestem tchórzem i żaden pistolet nie jest w stanie mnie przestraszyć! Jedyne co mnie może zmusić do mówienia to dziki gwałt...


Poradnia ginekologiczna.
- Kto tam tak potępieńczo wyje w poczekalni, doktorze?
- Aaa, to mąż jednej ciężarnej. Strasznie chciał wiedzieć jak to jest z tymi bólami porodowymi...
- No i...?
- Zaszyłem mu tyłek i podałem Laxigen...


Do lekarza przychodzi smutny ale bardzo przystojny facio. W gabinecie siedzi pan doktór i pielęgniarka.
- Panie doktorze - mówi facet - coś jest nie tak z moim fiutem - i wykłada na lekarski stolik ogromnych rozmiarów penisa.
Medyk zaskoczony zrobił wielkie oczy i aż zaniemówił. W tym momencie odzywa się pielęgniarka.
- Niech pan doktor da mi skalpel.
- Co też siostra ? - krzyczy lekarz - Chce siostra uciąć taki okaz?
- Nie - odpowiada kobieta - Chcę sobie gębę poszerzyć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marti
Junior Młodszy



Dołączył: 05 Lip 2005
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: WrOceK CiTy

PostWysłany: Śro 17:32, 20 Lip 2005    Temat postu: hehe

Jadą 2 blondynki na rowerach. Nagle jedna z nich zsiada z roweru i zaczyna spuszczać powietrze w obu kołach.
Druga zdziwiona pyta:
- A PO CO TY TO ROBISZ???
- A BO MAM SIODEŁKO ZA WYSOKO!
Na co ta druga zaczyna majstrować przy swoim rowerze i zamieniać miejscami siodełko z kierownicą.
- A TY CO ROBISZ ? - pyta pierwsza.
- ZAWRACAM. NIE BĘDĘ JEŹDZIŁA Z TAKĄ IDIOTKĄ!!!


W wojsku kapral tłumaczy nowa grę zręcznościową:
- Ustawiamy się wszyscy w kole, odbezpieczamy granat i rzucamy go nawzajem do siebie!
- A co dzieje się z tym, u którego granat eksploduje?
- Ten wypada z gry.


Na pewnej uczelni student podchodzi do egzaminu, a że wcześniej nie przygotował się zbyt dokładnie profesor zdegustowany wiedzą młodego człowieka otwiera drzwi i krzyczy do innych studentów:
- Przynieście siana dla osła!
- A dla mnie herbatę! - dodaje student.


Mąż z żoną jędzą obiad w wykwintnej restauracji, kiedy nagle do ich stolika podchodzi oszałamiająco piękna, młoda dziewczyna, całuje faceta w usta, mówi, że zobaczą się później i wychodzi. Żona patrzy na męża z wściekłością:
-Kto to był?!
-Moja kochanka - odpowiada mąż.
-Wystarczy! Chcę rozwodu!
-Dobrze - odpowiada mąż - ale zauważ, że po rozwodzie nie będzie już wycieczek do Paryża na zakupy, nie będzie wakacji na Karaibach, nie będzie mercedesa w garażu i nie będzie weekendów na jachcie. Ale oczywiście możesz zrobić jak zechcesz. W tym momencie żona zauważa ich wspólnego znajomego wchodzącego do restauracji z młodą, ładną dziewczyną:
-Kim jest ta dziewczyna obok Karola?
-To jego kochanka - informuje ja mąż.
-Nasza jest sympatyczniejsza.

Very HappyVery Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
beobe
Kadet



Dołączył: 05 Lip 2005
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 19:56, 20 Lip 2005    Temat postu:

- Nataszo, chodź, pójdziemy w nocy wykąpać się nago w morzu...
- Ale poruczniku, ja nie umiem pływać!
- Przecież nie będziemy...


* * * * *

Rżewski odwiedził wieś, gdzie spędził najpiękniejsze lata swojej młodości. Przemierzając dziarskim krokiem jedyną bitą drogę, z satysfakcją stwierdził, że niecałkiem go zapomniano. Owce, które spokojnie wypasały się na łące, ze strachem w oczach przysiadły na zadach....

* * * * *

- Pułkowniku, melduję, że w czasie waszej nieobecności w pułku wystąpień przeciwko dyscyplinie nie zanotowano!
- W pułku, to ja rozumiem, ale, poruczniku Rżewski, co robicie w łóżku mojej żony?!

* * * * *

Porucznik nocą włazi do pałacu Rostowych. Wchodzi do pokoju, robi swoje, ale patrzy - to nie Natasza. Wchodzi do drugiego pokoju - r*cha - znów nie Natasza. Wkrada się do trzeciego pokoju - dyma znów - wciąż to nie Natasza. Wkurzony wyskakuje na korytarz:
- Natasza, gdzie żeś jest?!! Ja się za chwilę zaj*bię w tych poszukiwaniach!

* * * * *

Po nocnej burzy i wielkiej pijatyce wyczołguje się z namiotu porucznik Rżewski.
Rozgląda się wokół i filozoficznie ogłasza wszem i wobec:
- Boże, jaka mgła!
Za nim wychodzi z namiotu Natasza i mówi, ziewając:
- Poruczniku! Na początek zdejmijcie z głowy prezerwatywę, a potem prowadźcie tą dyskusję dalej...

* * * * *

Porucznik Rżewski płynie z Nataszą łódką po jeziorze, nocą.
N: Jaki piękny księżyc!
R: (milczy)
N: Jakie piękne gwiazdy!
R: (milczy)
N: Jak romantycznie!
R: Natasza, po prostu nie mam ochoty

* * * * *

Porucznik Rżewski był duszą kompanii. Natasza Rostowa jej ciałem

* * * * *

Bal w posiadłości Rostowych. Trzy damy dyskutują co jest bardziej bolesne: poród, aborcja czy strata dziewictwa.
- A czy Wam kiedyś na patelni jaja rozbili? - wtrąca się do rozmowy porucznik Rżewski

* * * * *


Przychodzi kornet Obołoński do Rżewskiego i tak opowiada:
- Idę raz na pocztę, list wysłać. A tam dziewczyna w okienku mówi: "U was list bez daty". A ja jej na to: "Sama p*zda ty".
- Hehehehe... - dla towarzystwa roześmiał się porucznik.
Ale sytuację komiczną zapamiętał i nie omieszkał wykorzystać jej w towarzystwie. Okazja nadarzyła się po tygodniu.
Bal. Wszyscy lekko podchmieleni. Rżewski nieco bardziej. Gromko zaczyna opowiadać:
- Wyobraźcie sobie państwo, idę na pocztę list wysłać. A tam dziewczyna w okienku mówi: "U was list bez adresu". A ja jej na to: "A poszła ty na .....

* * * * *


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BJR
Piknik



Dołączył: 20 Lip 2005
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław-Kosmos

PostWysłany: Śro 23:13, 20 Lip 2005    Temat postu: Re: Humor,Kawały,Śmieszne Teksty

Bucek napisał:

Jadą...
Cały peleton...
Kierownica obok kierownicy, pedał obok pedała.

Ja znam podobne, ale za to z naszego wrocławskiego podwórka (Ryszard Szurkowski był zawodnikiem Dolmelu Wrocław - dop.BJR):
"Tak, proszę państwa,
nasz zawodnik,
Ryszard Szurkowski!
Cudowne dziecko dwóch pedałów!"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maciek
Junior Młodszy



Dołączył: 05 Lip 2005
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław/kozanów

PostWysłany: Wto 10:58, 26 Lip 2005    Temat postu:

W drodze do nieba spotykają się dusze dwóch facetów i zaczynają rozmowę:
- Ja to zmarłem przez zimno.
No wiesz, niska temperatura, organizm nie wytrzymał i zgon... A ty?
- Ja zmarłem ze zdziwienia.
- Jak to ze zdziwienia?
- Wracam wcześniej z pracy, widzę gołą żonę w łóżku,
no to szukam faceta.
Sprawdzam pod łóżkiem, za szafą, na szafie, na balkonie, w łazience,
w kuchni, no jednym słowem wszędzie i nie mogłem go znaleźć.
I z tego zdziwienia zmarłem.
- Oj, żebyś ty wtedy zajrzał do lodówki to oboje byśmy żyli...


A to co mówi mąż do żony w kolejnych
latach małżeństwa, przechodząc przez ulicę:
Rok 1. Poczekaj kochanie aż samochód przejedzie.
Rok 2. tu imię poczekaj, bo samochód!
Rok 3. Czekaj, samochód!
Rok 4. Nie widzisz samochodu?!
Rok 5. Cholera ślepa jesteś?!
Rok 6. (To już tylko do siebie) Jak jesteś ślepa to leć pod koła!

------------------------------------------------------------------------------------

Chłopak odprowadza swoja dziewczynę do domu po imprezie.
Kiedy dochodzą do klatki, facet czuje się na wygranej pozycji,
podpiera się dłonią o ścianę i mówi do dziewczyny:
-kochanie, a gdybyś mi tak zrobiła laseczke.. .
-tutaj? jesteś nienormalny .
-noooo, tak szybciutko, nic się nie stanie.. .
-nie! a jak wyjdzie ktoś z rodziny wyrzucić śmieci,
albo jakiś sąsiad i mnie rozpozna.. .
-ale to tylko "laska", nic więcej... kobieto.. .
-nie, a jak ktoś będzie wychodził. .
-no dawaj nie bądź taka...
-powiedziałam ci ze nie i koniec!
-no weź, tu się schylisz i nikt cię nie zobaczy, głupia . -nie!
W tym momencie pojawia się siostra dziewczyny.
w koszuli nocnej, rozczochrana i mówi:
-Tata mówi ze już wyrzuciliśmy śmieci i masz
mu zrobić tą laske do cholery,
a jak nie to ja mu zrobię. a jak nie, to tata mówi ze zejdzie i mu zrobi,
tylko niech zdejmie rękę z tego kurewskiego
domofonu bo jest 3 w nocy do cholera.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Natala
Piknik



Dołączył: 05 Lip 2005
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław/Różanka

PostWysłany: Wto 22:54, 26 Lip 2005    Temat postu:

ZAKŁAD
Pewnego dnia pewna starsza dama przyszla do Deutsche Bank z torbą pełną pieniędzy.
Podeszła do stanowiska i poprosiła o prywatną rozmowę z prezesem banku, gdyż chciała otworzyć konto, a "proszę zrozumieć, chodzi o wielką sumę pieniedzy"..
Po długotrwałych dyskusjach pozwolono starszej pani spotkac sie z prezesem, bo w końcu nasz klient - nasz pan.
Prezes spytał o kwotę jaką starsza pani zamierzała wpłacić.
Ona zaś odpowiedziała, że chodzi o 50 milionów EUR. Po czym otworzyła torbę, żeby go przekonać, iż tak jest w rzeczywistści.
Naturalnie zaciekawiony prezes pyta o pochodzenie tych pieniedzy.
"Szanowna pani, jestem zaskoczony ilością pieniedzy, jaką ma pani przy sobie! Jak pani tego dokonała?"
Klientka na to: "Całkiem prosto. Zakładam się".
"Zakłada się pani? - pyta prezes - Ale o co?".
Starsza pani odpowiada: Cóż, o wszystko co możliwe. Na przykład mogę się z panem założyć o 25.000 EUR, że pańskie jaja są kwadratowe!"
Prezes zaśmiał sie głośno i powiedział:
"Przecież to smieszne! W ten sposób nie mogłaby pani nigdy tak dużo zarobić."
"Cóż, przecież powiedziałam, że w ten sposób zarobiłam moje pieniadze.

Byłby pan gotowy założyć się ze mną"
"Ależ oczywiście - odpowiedział prezes (w końcu szło o kupę pieniędzy). zakładam się, o 25.000 EUR, że moje jaja nie są kwadratowe."
Starsza pani odpowiada: "Zakład stoi, ale ponieważ stawką są duże pieniądze, czy moge przyjść jutro o 10.00 razem z moim prawnikiem, żeby sprawdzić naocznie i przy swiadku?"
"Jasne", prezes wykazał zrozumienie.
Całą noc był prezes niesamowicie nerwowy i spedził wiele godzin na sprawdzeniu, czy jego jaja znajdują sie w swojej dotychczasowej formie. Z jednej i drugiej strony. W koncu przy pomocy głupiego testu osiągnał 100-procentową pewność. Wygra ten zaklad.
Nastepnego ranka o 10.00 przyszła starsza dama ze swoim prawnikiem do banku. Przedstawiła sobie obu panów i powtórzyła, iż chodzi o zakład,którego stawką jest 25.000 EUR.
Prezes zaakceptował zakład, iż jego jaja nie są kwadratowe.
W celu przekonania się o tym fakcie, poprosiła go dama o opuszczenie spodni. Prezes opuścił spodnie. Starsza pani nachyliła sie, spojrzała uważnie i spytała ostrożnie, czy może dotknać jaj. Zauważcie, że chodzi 25.000 EUR.
"No dobrze - odpowiedział prezes. - 25.000 EUR są tego warte i mogę zrozumieć, że chce się pani do końca przekonać."
Starsza pani ponownie się nachyliła i wzięła "piłeczki" w swoje dłonie.
Wtedy zauważa prezes, że prawnik zaczyna uderzać głową w ścianę.
Prezes pyta więc kobietę: "Co sie stało z tym pani prawnikiem?"
Na to ona: "Nic, założyłam się z nim tylko o 100.000 EUR, ze dzisiaj o godz. 10.00 bedę trzymała w dłoniach jaja prezesa Deutsche Bank".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BJR
Piknik



Dołączył: 20 Lip 2005
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław-Kosmos

PostWysłany: Śro 10:17, 27 Lip 2005    Temat postu:

Dowcip rodem z "Desperado" Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
falu
Piknik



Dołączył: 28 Lip 2005
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Manchester

PostWysłany: Czw 22:05, 28 Lip 2005    Temat postu:

Polak potrafi



Stajnia Ferrari zwolnila cala zaloge boksu. Decyzje podjeto po przejrzeniu dokumentacji dotyczacej grupy mlodych, bezrobotnych Polaków z Berlina, którzy byli w stanie w ciagu czterech sekund odkrecic wszystkie kola od samochodu, nie dysponujac przy tym zadnymi potrzebnymi narzedziami. Team Ferrari uznal to za mistrzowskie osiagniecie, jako ze w dzisiejszych czasach o zwyciestwie lub przegranej w wyscigach Formuly 1 nierzadko decyduje czas pobytu w boksie i zaproponowal im prace. Projekt jednak zakonczono równie szybko, jak go rozpoczeto: mlodzi mechanicy, co prawda, zmienili wszystkie kola w ciagu czterech sekund, ale równoczesnie kompletnie przelakierowali bolid, przebili numery silnika i sprzedali teamowi McLarena...

-----------------------------------------------------------------------

Nowy Jork. Mistrzostwa świata w zapasach. Finałowa walka Rosjanina i Amerykanina. Telewizyjną transmisję ogląda we Władywostoku brat rosyjskiego zawodnika. Niestety, Rosjanin znajduje się w bardzo trudnej sytuacji, olbrzymi Amerykanin sprowadził go do parteru, przygniótł całym swoim ciałem i niemal zawiązał w supeł. Nagle we Władywostoku nastąpiła awaria i w mieście zgasło światło. Zniecierpliwiony facet biegnie do telefonu i dzwoni do ekipy rosyjskich zapaśników. W słuchawce słyszy głos brata. Wania, nu, kto wygrał? Nu, ja! Nu, ale jak z tego wyszedłeś? Wiesz, leżę tak pod tym gościem i myślę sobie, że to koniec. Aż tu nagle widzę genitalia. Nu, to wziąłem i ugryzłem z całej siły. Nu, Wania, ale to nie po sportowemu. Nu, może i nie po sportowemu, ale czy ty wiesz, do czego zdolny jest człowiek, który ugryzł się w jądra?

---------------------------------------------------------------------

kilka fotek ze stadionow Very Happy























Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Smudge
Piknik



Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 9:43, 04 Mar 2007    Temat postu:

One of the videos from Smudge 's collection
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Młodzieży Wrocławskiej Strona Główna -> Hyde Park Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin